czwartek, 23 października 2014

SZKOŁA , A OCENY !!!

W sumie to nie chciałabym w tym poście pisać tylko i wyłącznie o tym , 
że oceny tak naprawdę totalnie nie są odzwierciedleniem tego jak się uczymy ,
a zwłaszcza tego co potrafimy ,
oczywiście warto walczyć o dobre stopnie je zdobywać ,
jednak chciałam uświadomić, a może jednak tylko powiedzieć, 
że gdy coś nie wychodzi to nie powinniśmy przestawać wierzyć w siebie, 
bo każdy ma w sobie potencjał i każdy ma prawo się mylić !!!
A drugą sprawą miało być to co dzięki szkole pomijając naukę możemy zdobyć lub stracić !!!
Często w szkole możemy spotkać swoją miłość, przyjaźń lub spotkać swoich wrogów, 
więc tak naprawdę możemy spodziewać się wszystkiego i dość dużo się nauczyć , 
i nie nie chodzi mi tu o oceny , ale o kontakty międzyludzkie ,
które często są trudne, ale to wspaniałe mieć kogoś niż nic !!!
A teraz jedna z najlepszych polskich piosenek o miłości  oczywiście według mnie :
PS.
A co wy sądzicie o podejściu do ocen i o ym co oprócz nich możemy zdobyć w szkole ???

9 komentarzy:

  1. Jestem w drugiej klasie gimnazjum. W ciągu ostatniego roku zakochałam się i zdobyłam najlepszą przyjaciółkę. Zyskałam też pewność siebie. Oceny nie są dla mnie tak ważne, jeśli mam świadomość tego, że się w pewnien sposób rozwijam. Czekam na następny post i mam nadzieję, że też będzie świetny.

    http://tommorow-is-beautifull-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:
    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Uczymy się dla siebie nie dla szkoły :) Oceny nie znaczą o naszej inteligencji, ale wątpię, żeby osoba inteligenta uczyła się na samych 1 i 2. Taka osoba, wie, że oceny są ważne i od nich będzie zależeć nasza przyszłość.
    http://zlosnica-shrew.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Też jestem w 3 gim i w sumie to chyba jesteśmy podobne , zajrzę do cb !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja uważam, że oceny nie pokazują tak naprawdę co umiemy. Każdy nauczyciel jest inny, każda szkoła jest inna. Jeden będzie miał kiepskiego nauczyciela i same pały, drugi dobrego nauczyciela i 4,5. Jeden nauczyciel daje oceny "za nic", u drugiego trzeba się postarać.
    Cenię sobie wysoko zdobywanie wiedzy. Mam ochotę poderżnąć gardło ludziom mówiącym np.:
    - czytanie jest nudne i bez sensu.
    - to się nam do niczego nie przyda
    Szkoła pod względem przekazywania wiedzy spełnia swoje zadanie tak na około 30%. Reszta zwykle wychodzi w praniu. Praktyka a teoria bardzo się od siebie różnią. Inna sprawa, że szkoła pod pewnym względem przygotowuje nas też do życia w społeczeństwie. To co wiem o ludzkiej psychologii i zachowaniu ludzi w określonych sytuacjach wiem właśnie będzie eksperymentach na kolegach szkolnych oraz nauce metodą prób i błędów.
    Pozdro
    http://umyslsitha.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Oceny nie odzwierciedlają tego co tak naprawdę potrafimy. Według mnie w szkole uczymy się wielu rzeczy które tak naprawdę w życiu nam się w ogóle nie przydadzą a nauczyciele nas z tego oceniają.

    Zapraszam na nowy post:
    www.Anita-Turowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń