że oceny tak naprawdę totalnie nie są odzwierciedleniem tego jak się uczymy ,
a zwłaszcza tego co potrafimy ,
oczywiście warto walczyć o dobre stopnie je zdobywać ,
jednak chciałam uświadomić, a może jednak tylko powiedzieć,
że gdy coś nie wychodzi to nie powinniśmy przestawać wierzyć w siebie,
bo każdy ma w sobie potencjał i każdy ma prawo się mylić !!!
A drugą sprawą miało być to co dzięki szkole pomijając naukę możemy zdobyć lub stracić !!!
Często w szkole możemy spotkać swoją miłość, przyjaźń lub spotkać swoich wrogów,
więc tak naprawdę możemy spodziewać się wszystkiego i dość dużo się nauczyć ,
i nie nie chodzi mi tu o oceny , ale o kontakty międzyludzkie ,
które często są trudne, ale to wspaniałe mieć kogoś niż nic !!!
A teraz jedna z najlepszych polskich piosenek o miłości oczywiście według mnie :
A co wy sądzicie o podejściu do ocen i o ym co oprócz nich możemy zdobyć w szkole ???
Jestem w drugiej klasie gimnazjum. W ciągu ostatniego roku zakochałam się i zdobyłam najlepszą przyjaciółkę. Zyskałam też pewność siebie. Oceny nie są dla mnie tak ważne, jeśli mam świadomość tego, że się w pewnien sposób rozwijam. Czekam na następny post i mam nadzieję, że też będzie świetny.
OdpowiedzUsuńhttp://tommorow-is-beautifull-dream.blogspot.com/
Dziękuję i zajrzę do cb !!
UsuńMoże wspólna obserwacja? Daj znać u mnie:
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
ok
UsuńUczymy się dla siebie nie dla szkoły :) Oceny nie znaczą o naszej inteligencji, ale wątpię, żeby osoba inteligenta uczyła się na samych 1 i 2. Taka osoba, wie, że oceny są ważne i od nich będzie zależeć nasza przyszłość.
OdpowiedzUsuńhttp://zlosnica-shrew.blogspot.com/
Ciekawa odpowiedz i z pewnością do cb zajrzę !!
UsuńTeż jestem w 3 gim i w sumie to chyba jesteśmy podobne , zajrzę do cb !!
OdpowiedzUsuńJa uważam, że oceny nie pokazują tak naprawdę co umiemy. Każdy nauczyciel jest inny, każda szkoła jest inna. Jeden będzie miał kiepskiego nauczyciela i same pały, drugi dobrego nauczyciela i 4,5. Jeden nauczyciel daje oceny "za nic", u drugiego trzeba się postarać.
OdpowiedzUsuńCenię sobie wysoko zdobywanie wiedzy. Mam ochotę poderżnąć gardło ludziom mówiącym np.:
- czytanie jest nudne i bez sensu.
- to się nam do niczego nie przyda
Szkoła pod względem przekazywania wiedzy spełnia swoje zadanie tak na około 30%. Reszta zwykle wychodzi w praniu. Praktyka a teoria bardzo się od siebie różnią. Inna sprawa, że szkoła pod pewnym względem przygotowuje nas też do życia w społeczeństwie. To co wiem o ludzkiej psychologii i zachowaniu ludzi w określonych sytuacjach wiem właśnie będzie eksperymentach na kolegach szkolnych oraz nauce metodą prób i błędów.
Pozdro
http://umyslsitha.blogspot.com/
Oceny nie odzwierciedlają tego co tak naprawdę potrafimy. Według mnie w szkole uczymy się wielu rzeczy które tak naprawdę w życiu nam się w ogóle nie przydadzą a nauczyciele nas z tego oceniają.
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
www.Anita-Turowska.blogspot.com